A tak sobie pokombinowałam i stworzyłam coś z niczego, czyli spodnie z koszuli męskiej. Osoba, dla której je tworzyłam nie dosłała mi zdjęć na sobie więc pokaże Wam te, które zrobiłam przed oddaniem spodni.
Do dyspozycji miałam 2 koszule męskie w dużym rozmiarze.
SPODNIE W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI
ZBLIŻENIE PRZODU
ZBLIŻENIE TYŁU
DÓŁ NOGAWKI
na życzenie wykorzystałam rękawy koszuli do wykonania dolnej nogawki
KARCZEK BOKU OZDOBIONY POŁOWĄ KOŁNIERZYKA ORAZ KIESZONKĄ,
która w sumie w koszuli już była- dodałam jej tylko patkę
PAS TYŁU
ozdobiłam szlufką z pleców koszuli
Druga sztuka jest nieco inna. Tym razem wykonałam kieszonki z karczkiem biodrowym. Wloty kieszeni zdobione byłym kołnierzykiem :-)
Tym razem zapięcia u dołu nogawek są z boku kostki. W poprzednich spodniach dałam je z tyły kostki.
Jestem z nich bardzo zadowolona i w zasadzie w trakcie pracy już wiedziałam, że przejdą moje oczekiwania pierwotne. Wizje zmieniałam w trakcie pracy, co często mi się zdarza. I to w sztuce tworzenia kocham najbardziej.
Jak Wam się podobają?
p.s. na Dawandzie widziałam takie bez detali za 100zł :-0
Do dyspozycji miałam 2 koszule męskie w dużym rozmiarze.
SPODNIE W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI
ZBLIŻENIE PRZODU
ZBLIŻENIE TYŁU
DÓŁ NOGAWKI
na życzenie wykorzystałam rękawy koszuli do wykonania dolnej nogawki
KARCZEK BOKU OZDOBIONY POŁOWĄ KOŁNIERZYKA ORAZ KIESZONKĄ,
która w sumie w koszuli już była- dodałam jej tylko patkę
PAS TYŁU
ozdobiłam szlufką z pleców koszuli
Druga sztuka jest nieco inna. Tym razem wykonałam kieszonki z karczkiem biodrowym. Wloty kieszeni zdobione byłym kołnierzykiem :-)
Tym razem zapięcia u dołu nogawek są z boku kostki. W poprzednich spodniach dałam je z tyły kostki.
Jestem z nich bardzo zadowolona i w zasadzie w trakcie pracy już wiedziałam, że przejdą moje oczekiwania pierwotne. Wizje zmieniałam w trakcie pracy, co często mi się zdarza. I to w sztuce tworzenia kocham najbardziej.
Jak Wam się podobają?
p.s. na Dawandzie widziałam takie bez detali za 100zł :-0
Czuję się zszokowana Twoją kreatywnością :-) Gdyby mi ktoś przed pięcioma minutami powiedział, żeby uszyć spodnie z koszuli popukałabym się po czole ;D Spodnie są ODJAZDOWE! Gratuluję pomysłu i wykonania :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za te słowa, dałam z siebie 100%
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPomysł ekstra wykonanie idealne- podziwiam
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie ma za co podziwiać....a może ja sama się nie doceniam hmmm
UsuńJestem pełna podziwu co do pomysłu i wykonania..osobiście strasznie nie lubię szyć takich przeróbek...ale liczy się pomysł!Super!
OdpowiedzUsuńpomysł do połowa sukcesu
Usuńno jestem pod dużym wrazeniem pomysłowości:)
OdpowiedzUsuńwow sa swietne...oj poprostu zlote rece i ogrom kreatywnisci...gratuluje :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPomysł z przerabianiem koszuli/bluzy na spodnie jest fantastyczny! Muszę się przyznać, że ja skroiłam już jedną bluzę na spodenki dla córci, nie mogłam się oprzeć! Mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko jeśli podlinkuję u siebie Twój pomysł :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńpodlinkuj ale proszę zaznacz, że jestem twórcą pomysłu i wykonania
Usuńgenialne, super wykonanie, wygladają bardzo oryginalnie, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńGENIALNE! cudne:) ekstra pomysł:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne są te spodnie masz talent, super
OdpowiedzUsuńTe czarno-białe skradły moje serce! :) Zazdroszczę talentu, moje umiejętności szycia kończą się na poszewkach na poduszki i innych drobiazgach.... a fajnie by było móc uszyć coś oryginalnego dla siebie lub dziecka...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spodnie, pomysłowe i ekologiczne. W tym zgadzam się z przedmówcami, ale czy na "modelu" by się obroniły... No sama nie wiem czy bym to ubrała... Nie krytykuję, tylko wyrażam opinię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dopinguje Pani procesom twórczym.
Genialne! Jak mi tylko Majka podrośnie, muszę jej takie uszyć!
OdpowiedzUsuńJa cię kręcę - po co ja wywaliłam koszule małżona! Cóż za rewelacyjny pomysł! Jesteś bardzo kreatywną kobitką :)
OdpowiedzUsuńŁał :D Bardzo mi się podoba ten pomysł! A te spodnie w paseczki są po prostu cudne! Aż żałuję, że Mężu nie ma żadnej koszuli na zbyciu ;)
OdpowiedzUsuń