model 132 z burdy 2/2012
Kiedy zobaczyłam tę tkaninę od razu widziałam z niej sukienkę. Wasze rady pomogły zdecydować o fasonie. Jedyne co zmieniłam to plecy sukienki- tak bardzo chciałam mieć wycięcie V.
Szycie tej sukienki było proste i szybkie, bynajmniej dla mnie. Nie czytałam opisu w burdzie, bo uznałam ze nie ma w tym modelu nic niezwykłego, żebym nie wiedziała jak wykonać. Fajne jest szycie kiedy wiesz jak szyć nie musząc czytać burdowych opisów, których i tak zwykle pojąć nie mogę. Czy ja tylko nie umiem ich czytać?
Pomijając już opisy, na burdzie uczyłam się szyć wiec i tak jest mi bliska.
Wracając do szycia tego modelu....jest godny polecenia, zwłaszcza, że fajnie się prezentuje. Zdjęcie burdowe nie przekonuje tak jak własny model. Niezwykłe było to, że nie miałam praktycznie żadnych poprawek. No może poza delikatnie za szerokim dekoltem. To już jakaś mania z tymi dekoltami. Czy Niemki są aż tak barczyste? Jednakże pozostałe kształty były bez zarzutu. I to mnie bardzo zdziwiło, bo jak na burdę przystało poprawki być powinny, a tu NIC. Nieszczęsny dekolt poprawiłam robiąc zakładki na wysokości pachy, które przeszyłam jak zaszewki i wcale nie widać że one tam są. Przymierzyłam - teraz jest idealnie. Ale żeby nie było zbyt łatwo sama sobie popsułam dekolt, bo postanowiłam podkleić go paskiem fiseliny ze skosa. Prasowanie zakończyło się rozciągnięciem dekoltu. Oj byłam zła na samą siebie. Chciałam ułatwić sobie sprawę a tylko pogorszyłam sprawę. Ratowałam dekolt w ten sposób, że przeszyłam dekolt rzadkim ściegiem i delikatnie ściągnęłam a potem przyszyłam odszycie. Dekolt uratowałąm. Zobaczcie efekty.
Nie mogłam powstrzymać się przed zrobieniem tego zdjęcia, bowiem buty, które tu pokazałam tak pasują do tej sukienki, że nie chcę innych. Kupione ponad 2 lata temu na bal sylwestrowy przeleżały w szafie już sporo....teraz znów mają swój czas
o mamuś... CUDNA!!
OdpowiedzUsuńszczerze, najszczerzej... no po prostu rozchorowałam się na chcenie takiej sukienki!
całe szczęście, że ja w tym roku prenumeruję i ten numer mam.
Ślicznie wyglądasz i te buty do kompletu.... masz nosa!
Jedyne to tkaninę będę musiała wymyślić, ale koniczynki są przeurocze :))
Wioluś to mam polować na Twoją wersję? z Twoim darem stylizacji będzie cudowna.
UsuńDziękuje serdecznie za słowa pochwały, aż mi się chce szyć inną w tym kroju
Tego mojego "daru" to ja się właśnie najbardziej boję :)))
UsuńZdecydowanie spróbuję uszyć tą sukienkę, bo fason jest piękny i chciałabym, żeby na mnie też tak pięknie leżała :)
będzie bedzie, podkreślisz tym fasonem talie, którą ukrywasz niepotrzebnie
UsuńW końcu i na nią przyszła pora... jeszcze nie wiem, czy mi wyjdzie i będzie się nadawać na bloga, ale właśnie zasiadam do wykroju... dlatego raportuję, bo chodzi za mną ta sukienka, że z głowy mi wyjść nie chce od tej pory jak ją opublikowałaś. Trudno, że lato się już kończy, ale nie wytrzymam... no najwyżej jak się uda, to będzie na następne jak znalazł, a jak się nie uda, to będzie czas na zmodyfikowanie wykroju :)
Usuńto jestem ciekawa efektu- widząc Twoje poczynania przy maszynie jestem przekonana, ze wyjdzie świetnie
UsuńPrzecudna sukienka! Coś wspaniałego! Śliczny krój, a Ty jak ładnie w niej wyglądasz!
OdpowiedzUsuńButy pasują rewelacyjnie, jeszcze raz pięknie wyglądasz:)
dziękuje Olu. Te buty są idealne, tak jakbym podczas ich kupna miała nosa
Usuńswietna sukiennka.naprawde wyszla cudnie .jak ulana na cieie z tego wykroju. butki do tanca pasuja jak do kompletu
OdpowiedzUsuńniezmiernie mi miło to czytać, rozpieszczacie moje ego takimi słowami, dziekuje
UsuńSukienka REWELACYJNA Melu :)))
OdpowiedzUsuńA buciki - ten błękit królewski ... :)))
CUDO!!!!!!!!!!!!
Super w tym zestawieniu wyglądasz, pięknie dobrałaś kolory do swojej karnacji :)))
oj ten kolor jest na topie więc się wstrzeliłam w modę hihi
Usuńdziekuje Edytko za komentarz
oooo niebieska owieczka :P :D ups.chmurka :D
OdpowiedzUsuńArtur
hihi i co teraz na zlocie będziesz mnie tak nazywał?
Usuńbe be be łowiecko :D :D a cemu nie :P :D
UsuńNiespodzianka :P :D
hihi to w nos dostaniesz
UsuńJaka śliczna!! Krój świetny, idealny dla Ciebie :)Śliczny wzorek na materiale i kolor. No i buty pasują IDEALNE! A torebka jaka? Jasna?
OdpowiedzUsuńhmmm torebka- jak sobie uszyję pod kolor to będę miała
Usuńpiękna!! śliczny wzorek i kolor :))
OdpowiedzUsuńDobrej nocy
dziękuje
UsuńO la la, śliczna sukienka, śliczna modelka w sukience, śliczne butki ;-)
OdpowiedzUsuńo la la - czyżbyś miała z francuzami do czynienia? słyszałam że tak właśnie okazują zachwyt :P cieszę sie ze się podobam
Usuńja też uważam żeś laska jest i to n(i)ebeska:)))
OdpowiedzUsuńlaska...ale nie do podparcia? hihi żartowałam
Usuńniejeden chciałby się na takiel laseczce podeprzeć:)))
Usuńulalala!!!! i jeszcze te buty do kompletu!
OdpowiedzUsuńte buty to tak dopełniły całość
UsuńBardzo fajna! :D Plecy podobają mi się najbardziej:)
OdpowiedzUsuńA z tymi dekoltami chyba zawsze tak jest. Im większy dekolt, tym większy problem;) Trzeba bardzo uważać przy konstrukcji jak i później szyciu/prasowaniu, żeby się nie rozciągnął. Lekko dobijające, ale co zrobić - taka uroda dekoltów:P
no właśnie dekolty to nie taki prosty element stroju jak się okazuje. A kilka osób z otoczenia wskazało mi na głębszy dekolt, tyle że choć pewnie ładniej bym wyglądała, ale nie wiem czy bym się komfortowo czuła
UsuńPrześliczna sukienka! Materiał bardzo ładny a wykonanie - cacy :D Wbrew pozorom nie zawsze uda się idealnie dopasować sukienkę do figury a Tobie się to udało perfect. Pięknie w niej wyglądasz a i długość Ci pasuje. No super! :):):)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje za ten komentarz, a zwłaszcza za stwierdzenie dotyczące długości i dopasowania sukienki- utwierdza mnie bardziej w tym, że dobrze to zrobiłam, dziękuje :-)
Usuńno i masz kiecke na wesele :D wyszła super!!! leży idealnie :))) a co do butków, to mam przebłyski, że to te same, które razem wybierałyśmy? ;D
OdpowiedzUsuń***grysik***
dokładnie te :-) a na wesele nie idziemy przecież- zapomniałaś?
UsuńBardzo fajna sukienka! I fason pasuje do Ciebie i kolor i długość :) Poza tym bardzo ładny materiał wybrałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzięki Bart, nie ma jak to męskie oko:-)
UsuńMeluuuu ... a gdzie nowe ... hmm hmm???
OdpowiedzUsuń:)))
ale co nowe?
UsuńNowe "szatki blogowe", że tak to w temacie szycia ujmę :)))
Usuńzbieram siły
Usuńprześliczna sukienka, ładnie dopasowana, kolory elektryzujące, cudo! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPrzejrzałam całego bloga i wiem ,że często tu będę...
OdpowiedzUsuńsukienka ślicznie wyszła:)
bardzo się cieszę, że Ci sie u mnie podoba, zapraszam do częstego oglądania i komentowania. Będę zaglądała także do Ciebie
UsuńPowiem tak -idealna dla szanownej pani :-))
OdpowiedzUsuńNo i bardzo ładnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńWitam, przejrzałam sobie Pani tutorial o obszyciu dekoltu V lamówką, proszę mi zdradzić jak wykończyła Pani dekolt w tej sukience???????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ela
w tej sukience sposób wykończenia dekoltu jest inny niż w tutorialu który dotyczył dzianiny. Tutaj zastosowałam odszycie, które doszyłam do dekoltu prawą stroną do prawej, potem wywinęłam odszycie pod spód, zaprasowałam i już masz. Można dodatkowo obszyć po prawej stronie cały dekolt ściegiem stębnówkowym.
Usuń