Mikołaj wczoraj przyszedł do dzieci...szkoda że mnie pominął...no chociaż nie, przecież maż kupił mi wypasiony blender na mikołaja bo stary sie zepsuł. No ale wracając do Mikołaja to poszyłam tuniczki z legginsami dla mojej starszej córki i jej przyjaciółki. Szyłam na oko, bo przecież nie mogły się dowiedzieć ze to ja je zrobiłam. Prezenty wręczył sam Święty Mikołaj z Krainy Świętego Mikołaja w Kołacinku w woj. łódzkim.
Tuniki przepiękne !!!!skąd masz wykrój ? Pięknie szyjesz , wspaniałe prezenty wyprodukowałaś :) Pozdrawiam serdecznie ,z forum szyjemy po godzinach :) maslanka
OdpowiedzUsuńdziekuje za pochwałe, wykrój z burdy 12/2011 model 141. naprawde szybko się szyło, jedną uszyłam w jeden wieczór. Pochwal sie jak uszyjesz. No i zapraszam do członków mojego blogu, których ciągle mi brakuje
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń