To moje pierwsze dzieło. Jestem z niej dumna, bo po pierwsze nadal służy za torbę a po drugie nawet nieźle mi wyszła. Szyłam ją 2 lata temu, kiedy zaczynałam przygodę z szyciem. Wówczas torba służyła za torbe na sniadania do pracy, teraz mój czterolatek bawi sie torbą w zakupy albo zabiera ją na zakupy z mamusią. Torbę uszyłam z satyny dekoracyjnej. Jest bez zapiecia bo nie umiałam tego wówczas robić...no ale i tak jest użytkowana
Zazdroszczę ci umiejętności szycia torebek. Ta jest świetna, nawet kolor jest cudowny. Ahh.. ile ja bym dała żeby umieć robić takie cuda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci za odwiedzinki i wzięcie udziału w moim candy:) Życzę powodzenia:)
Pozdrawiam
dziekuje za miłe słowa...jednym słowem nauka z forum "szyjemy po godzinach" nie poszła w las :-)
OdpowiedzUsuń