Moje dziecko także zamówiło sukienkę, napatrzyło się jak szyję dla innych i też chciało coś mieć od mamy. Postanowiłam, że uszyję z myślą o lecie (przejrzałam jej szafę i deficyt kiecek letnich mamy) i tym samym zapoczątkuję cykl letnich sukieneczek dla córki.
Sukieneczka którą uszyłam we wczorajsze, niedzielne popołudnie uszyta jest z kwiecistego batystu oraz miękkiego lnu. Już znacie dominującą tkaninę :-) szyłam z niej także podszewkę do żakieciku dla sześcioletniej dziewczynki.
No to może pokażę co wyszło spod mojej maszyny:
Byłyśmy dzisiaj na kontroli u pediatry i Pati założyła tę sukieneczkę.... kobita mnie tak pochwaliła, że aż nie wiedziałam co jej powiedzieć. Ale cieszę się, że była zachwycona, bo to znaczy, że mój gust trafia także do innych :-) Mam nadzieję, ze i Wam się podoba.
Niebawem pokaże serię dzianinkowych sukieneczek które się już szyją :-) Będzie mi miło jeśli bedziecie tu ze mną i powiecie co o nich sądzicie.
Sukieneczka którą uszyłam we wczorajsze, niedzielne popołudnie uszyta jest z kwiecistego batystu oraz miękkiego lnu. Już znacie dominującą tkaninę :-) szyłam z niej także podszewkę do żakieciku dla sześcioletniej dziewczynki.
No to może pokażę co wyszło spod mojej maszyny:
Byłyśmy dzisiaj na kontroli u pediatry i Pati założyła tę sukieneczkę.... kobita mnie tak pochwaliła, że aż nie wiedziałam co jej powiedzieć. Ale cieszę się, że była zachwycona, bo to znaczy, że mój gust trafia także do innych :-) Mam nadzieję, ze i Wam się podoba.
Niebawem pokaże serię dzianinkowych sukieneczek które się już szyją :-) Będzie mi miło jeśli bedziecie tu ze mną i powiecie co o nich sądzicie.