Dziś mieliśmy niezapowiedzianych gości...o 11 rano zadzwonił domofon...słucham?....przesyłka....proszę proszę. Otwieram kopertę a tam....wypadają dwa kocury i list " nie myśl, ze dla Ciebie tylko dla szanownych panienek". Uśmiałam się i przyjrzałam załącznikom:
Mega fajowe koty od Złotego kota
A ile było radości, pisku i walki:
to zdjęcie idealnie oddaje słowa "mój ci On"
a ten mój
wezmę kicię na spacerek:
starsza siostra porwała kocięta, bo nie mogła się zdecydować który będzie jej własnością
a młodsza nie przebierając w środkach szybko zaznaczyła swój egzemplarz
ale ale Złota kotka pomyślała i grawery kiciom wyhaftowała
Koty są śliczne, nawet nie wiem kiedy Klaudia, żyjąca prędkością światła, znalazła czas na ozdabianie koralikami. Ale te koraliki to mega fajny pomysł, bo kociaki są wyjątkowe.
A mnie wczoraj chandra dopadła i na pocieszenie uszyłam sobie tunikę, z której tak naprawdę wyszła sukienka. A na koniec najzdolniejszy z mężów przyniósł mi odchandracza o brązowym kolorze, po którym szybko rośnie doopsko..... ale zaprezentuję się niebawem, bo dziś jestem połamana ( chyba mnie przewiało)
:-))))))))))))
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Cię :-)
OdpowiedzUsuńhttp://zlotykot.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-cosmy-sie-napisaliuuuu.html
wielkie dzięki:-)
UsuńO matko jakie śliczne!! Klaudia wypychała te ogony i wypychała... aż wypchała :D Dziewczynki zachwycone, kociki pokochane a dziewczyny przesłodkie :D
OdpowiedzUsuńHehehe... jakie fajne kocury :)
OdpowiedzUsuńAle widzę, że dzieciaki się trochę nad nimi znęcają. .. tu ogon rozciągną a tu ścisną szyję hihi :)
ale przecudne kocurzyce!!!
OdpowiedzUsuńJa mam szczególną słabość do kocich damulek, takich z orzęsionym spojrzeniem :D
Jaki kocurek ma piękne oczy
OdpowiedzUsuńPrzecudne koteczki!!!!!!Jesteś mega zdolna:-)
OdpowiedzUsuń