Cały tydzień miałam do bani....jakoś podupadłam psychicznie przez tę pogodę i przymusowe siedzenie w domu. Jednak wyjście na powietrze w ciągu dnia dużo daje- mózg się dotlenia i myśli odświeżają. Dlatego tak nie lubię późnej jesieni. Któregoś roku była taka złota ciepła jesień z dużą ilością słońca a listopad tego roku jest paskudny. Na chandrę kobiety najczęściej stosują wypad na zakupy, by pocieszyć się jakimś ciuszkiem. Ja pocieszam się własnoręcznie uszytymi ubraniami. Tak sobie wymyśliłam, że skoro lubię legginsy to i kolejna tunika mi się przyda. Skroiłam więc szybciutko z cienkiej dzianinki sweterkowej tunikę o kimonowych rękawkach- świetnie się noszą i szybko szyją. Dla akcentu dodałam wykończenie rękawków z czarnej dzianiny trykotowej i żeby było jeszcze fajniej dodałam też wykończenie dołu z tej samej czarnej dzianiny trykotowej na zasadzie doszytego ściągacza. I tak zamiar uszycia tuniki przeobraził się w sukienkę....bo długość mówi sama za siebie. Bałam się tylko, że paski mnie poszerzą, ale chyba nie jest tak źle.
Jeszcze tydzień i chandra minie, grudzień kojarzy się już tylko ze świętami więc i moje myśli, jak również poczynania szyciowe będą w tym kierunku. Myślami wracam do czasów, kiedy byłam dzieckiem i przygotowania do świąt były długie i takie ekscytujące. Jako 30 latka już inaczej na to patrzę, mniej mnie to podnieca ale bardzo lubię Boże Narodzenie. Choćby za ten urok ciepłego domowego ogniska
Jeszcze tydzień i chandra minie, grudzień kojarzy się już tylko ze świętami więc i moje myśli, jak również poczynania szyciowe będą w tym kierunku. Myślami wracam do czasów, kiedy byłam dzieckiem i przygotowania do świąt były długie i takie ekscytujące. Jako 30 latka już inaczej na to patrzę, mniej mnie to podnieca ale bardzo lubię Boże Narodzenie. Choćby za ten urok ciepłego domowego ogniska
Bluzeczka bomba, w ogóle doceniam osttanio dzianinę, pieknie ci w takim kolorku i ten słodki dzieciaczek:] Buziaki dla was
OdpowiedzUsuńdzieki wielkie, najbardziej bałam się efektu z paseczkami bo są w poprzek ale jest ok
Usuńfantastyczny pasiaczek!!! ślicznie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńaaaaaaale się ciesze!!!!! od razu chandra mi przechodzi
UsuńBardzo pozytywna tunika! A paski - cóż, widać że nieszkodliwe zupełnie!
OdpowiedzUsuńoch ja paski uwielbiam nawet jak poszerzają więc sukienko-tunika :D bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką pasków i też noszę, nawet te poprzeczne, więc noś, bo Ci w niej do twarzy!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienko-tunika:) I wcale, a wcale paski nie poszerzają:)
OdpowiedzUsuń