Skoro jesteśmy przy temacie DNIA MATKI to zdradzę Wam co sobie uszyłam na akademię mojej córki w przedszkolu. Akademia z okazji DNIA MATKI będzie jutro więc już w piątek, przed weekendem wzięłam się za wykrój. Muszę Was uczulić na ten burdowy wykrój, bo jest źle wymodelowany i kobiety z obfitym biustem mogą mieć problem z dopasowaniem, bo nie ma zaszewki bocznej. Trochę mnie wymęczyła ta kiecka właśnie przez te błędy konstrukcyjne. Bałam się zmarnować materiał (batyst) zakupiony on line, bo tak bardzo mi się podoba, że w głowie kłębiło mi się milion negatywnych myśli w kierunku wydawnictwa burdy. Już chciałam im w złości napisać kilka słów, bo to nie pierwszy raz ja miałam problem z ich wykrojem.
Sukienka z burdy 2/2011 model 101 (pozwoliłam sobie wkleić zdjęcie z osinki )
Po pierwszej przymiarce cieszyłam się że zmieściłam biust w rozmiarze 42, ale moja radość trwała krótko gdy zobaczyłam że dekolt jest spory- dużo większy niż na zdjęciu poglądowym i nawet jak na ten krój dosyć szeroki- widać by mi było ramiączka stanika rozsuwają dekolt mocno na ramiona. Nie czułabym się w niej dobrze i ciągle bym to poprawiała. Musiałam mocno, bo 2,5cm zebrać w ramionach, co spowodowało, że sukienka się uniosła. Jak się uniosła to zaszewki pod biustem znalazły się w innym miejscu i już biust tak w kiecce nie leżał. Do poprawy miałam cały dekolt który był nad biustem za szeroki o 2 cm.
Próbowałam zebrać to na szwach ramiennych, ale nie zdało egzaminu, wciąż deko odstawał. Postanowiłam zrobić pionowe cięcia przez biust by w lini dekoltu wsunąć w szew naddatek materiału. Zmienił się w ten sposób lekko fason sukienki, bowiem dekolt stał się inny i na ramionach inaczej leżała. dół sukienki skróciłam o prawie 10 cm i zamiast marszczenia zrobiłam sobie szerokie fałdy. Zmieniłam także zapięcie boczne na tylne, wolę w sukienkach mieć suwak z tyłu. Gdy po poprawkach w końcu ja przymierzyłam byłam zadowolona, głównie z tego, że uratowałam materiał.
2. tu widać jak zmieniła sie linia dekoltu
A tu cała sesja zdjęciowa, jaką zafundował mi mój mąż:
Początkowo bałam się, że będę w niej niekorzystnie wyglądać - w tym fasonie - ale moje oczekiwania co do tej sukienki zupełnie się zmieniły. Postanowiłam wykorzystać jeszcze fason gorsu i modyfikować dolną część. W tej sukience dolne marszczenie zamieniłam na zakładki bo tak bynajmniej nie mam za dużo falban na moich szerokich bioderkach. Niebawem pokażę inną sukienkę, już skrojoną, czekającą na zmianę nici z białej na .... ups nie powiem, pokażę w tym tygodniu to będziecie wiedzieli.
No i jak nie jest zbyt ekstrawagancka na akademię w przedszkolu?
Sukienka z burdy 2/2011 model 101 (pozwoliłam sobie wkleić zdjęcie z osinki )
Po pierwszej przymiarce cieszyłam się że zmieściłam biust w rozmiarze 42, ale moja radość trwała krótko gdy zobaczyłam że dekolt jest spory- dużo większy niż na zdjęciu poglądowym i nawet jak na ten krój dosyć szeroki- widać by mi było ramiączka stanika rozsuwają dekolt mocno na ramiona. Nie czułabym się w niej dobrze i ciągle bym to poprawiała. Musiałam mocno, bo 2,5cm zebrać w ramionach, co spowodowało, że sukienka się uniosła. Jak się uniosła to zaszewki pod biustem znalazły się w innym miejscu i już biust tak w kiecce nie leżał. Do poprawy miałam cały dekolt który był nad biustem za szeroki o 2 cm.
Próbowałam zebrać to na szwach ramiennych, ale nie zdało egzaminu, wciąż deko odstawał. Postanowiłam zrobić pionowe cięcia przez biust by w lini dekoltu wsunąć w szew naddatek materiału. Zmienił się w ten sposób lekko fason sukienki, bowiem dekolt stał się inny i na ramionach inaczej leżała. dół sukienki skróciłam o prawie 10 cm i zamiast marszczenia zrobiłam sobie szerokie fałdy. Zmieniłam także zapięcie boczne na tylne, wolę w sukienkach mieć suwak z tyłu. Gdy po poprawkach w końcu ja przymierzyłam byłam zadowolona, głównie z tego, że uratowałam materiał.
1. pod spodem jest podszewka i tak mi się szwy wew i zew ułożyły do zdjecia nierówno :-) ale widać cięcie pionowe
2. tu widać jak zmieniła sie linia dekoltu
A tu cała sesja zdjęciowa, jaką zafundował mi mój mąż:
Początkowo bałam się, że będę w niej niekorzystnie wyglądać - w tym fasonie - ale moje oczekiwania co do tej sukienki zupełnie się zmieniły. Postanowiłam wykorzystać jeszcze fason gorsu i modyfikować dolną część. W tej sukience dolne marszczenie zamieniłam na zakładki bo tak bynajmniej nie mam za dużo falban na moich szerokich bioderkach. Niebawem pokażę inną sukienkę, już skrojoną, czekającą na zmianę nici z białej na .... ups nie powiem, pokażę w tym tygodniu to będziecie wiedzieli.
No i jak nie jest zbyt ekstrawagancka na akademię w przedszkolu?
Wyglądasz świetnie! Poradziłaś sobie z tym problematycznym wykrojem - wieeelkie brawa dla Ciebie :-* Sukienka jest prześliczna i bardzo dobrze leży podkreślając atuty kobiecości :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze nie wyglądam w niej grubawo hehe
UsuńWyglądasz super!!! Inne matki będą zazdrościć:)
OdpowiedzUsuńzobaczymy jutro czy pozazdroszczą, a nawet jesli to chyba nikt o tym nie powie
UsuńNo gratulacje poprawek, rzeczywiście dekolt jest bardzo duży, znacznie większy niż na zdjęciu. Ale wyszła Ci śliczna ta sukienka.
OdpowiedzUsuńzauważyłam, że w burdzie dekolty są zwykle takie duże właśnie
UsuńŚwietna, nawet ładniejsza od tej z modelki :)
OdpowiedzUsuńno co Ty?
UsuńFiu, fiu, no pięknie się prezentowałaś na Dzień Matki. Bardzo ładna sukienka, świetny materiał! Super szyjesz!!
OdpowiedzUsuńczy super szyję....staram sie aby było jak najlepiej, jak najbliżej ideału, jak towar z wyższej półki...ale nie zawsze mi wychodzi tak jak zakładam. Dziękuję zatem za słowa pochwały
UsuńBardzo ładny materiał, sukienka bardzo fajna, a Ty prezentujesz się w niej naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie
UsuńOj, Melu...
OdpowiedzUsuńBo szerokość i głębokość dekoltu to się sprawdza przed skrojeniem...
Pozwolę sobie wkleić link do mojego bloga - zobacz, co ja obmierzam, zanim złapię za nożyczki...
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/2012/03/czas-sie-sprezyc.html
A sukienka śliczna, ładnie ja uratowałaś - ba, wcale tego ratowania nie widać! Wcale nie jest ekstrawagancka - wyglądasz w niej młodo i świeżo, a to same atuty!
Ania
dziękuje Aniu za słowa uznania. Masz racje sprawdza się wykrój przed skrojeniem i ja tak zrobiłam a mimo to nie wyszło...widać musiałam źle to zrobić. Za to teraz jestem mądrzejsza o te poprawki.
UsuńCudna sukienka i śliczny materiał. Leży po prostu iddealnie!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że tak mnie widzisz, bo ja widzę siebie bardziej krytycznie
UsuńPiękna mama i córusia. Sukienka majowa!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz w tej sukience letniej!!!
OdpowiedzUsuńProblemy w trakcie szycia to rzecz normalna więc tym się wcale nie przejmuj, grunt że wiesz jak je objeść lub pokonać :))))
Myślę, że sukienka jak najbardziej nadaje się na wyjście do przedszkola ... zresztą zapytaj swoją "przedszkolaczkę" ona będzie najlepiej wiedziała hihihi
Pozdrawiam serdecznie!!!
przedszkolaczek powiedział : "piękna sukienka mamusiu"
Usuńśliczna sukienka, super w niej wyglądasz, może masz ochotę na wymiankę u mnie/
OdpowiedzUsuńjuz sie zapisałam :-) uwielbiam wymianki
Usuńurocza sukienka, kwiecisty materiał i ten fason cudownie ze sobą współgrają
OdpowiedzUsuńKochana, te marszczenia w pasie to za 10 kilo. Nazywasz się krawcową, to powinnas o tym wiedziec.
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje zdanie i szanuję to
Usuńo mamo ;) jestem chora na taka sukienke ;)
OdpowiedzUsuńno to szyj, będę podziwiać na blogu
UsuńŚwietna sukienka, dobrze leży i ten materiał, fantastyczny!
OdpowiedzUsuńdzieki Bart
UsuńPięknie ci wyszła ta sukienka.
OdpowiedzUsuńa nie mogłaś dodać tego postu dzień wcześniej :) , bo kroiłam już ten model i pewnie podobnie jak ty bedę miała z nią problem :( aż się boje jej kończyć :( narazie pozszywałam zaszewki, a dalej czeka...
każdy ma inną figurę Jolu, przymierz zobaczysz jak będzie leżała na Tobie....teraz tymbardziej to zrób kiedy wiesz jakie miałam z nią szycie. OOOOO i juz bardzo ciekawa jestem Twojej relacji
UsuńMateriał piękny też bym sobie go nie odmówiła :-) co do dekoltu z wykrojów burdy to oni tak mają, rysują je na Niemki, a one są bardziej rozbudowane w ramionach, dla tego na nich dekolt nie jest taki niski, dla tego dobrze wziąć więcej zapasu przy podkroju i lepiej później podkroić dopasowując do swoich wymiarów. Ogólnie sukienka ładnie się prezentuje na tobie i ty w niej :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ewanka :-)
bardzo Ci dziękuję
Usuń