wtorek, 23 października 2012

interpretacja bluzeczki wizytowej dla dziewczynki

Już dawno chciałam ją zrobić, tylko ciągle odkładam na później. Aż projekt doczekał się urzeczywistnienia. Wiem jak ciężko jest kupić bluzeczkę wizytową dziewczynce....taką, która byłaby idealna na szkolne święta, jak i uroczystości domowe. Na rynku są zwykłe koszule z białym kołnierzykiem w szpic. A mi się podobają kołnierzyki bebe tak bardzo, że uważam że nie są zarezerwowane jedynie dla malutkich dzieci. Baaa nawet moda w ostatnim czasie szalała na punkcie kołnierzyków.
Bluzeczkę uszyłam dziewczynce, która za 2 dni ma pasowanie na pierwszaka w szkole. Jej wykończenie jest szczególne, bowiem kołnierzyk i mankiety są zdobione pięknym tiulem w malutkie kryształki. Kiedy pada światło tak delikatnie i pięknie to światło odbijają. Kołnierzyk zmodyfikowałam wg mojego widzimisie- z przodu proste bebe, z tyłu szczypanki :-))
Bluzeczka jest szyta na miarę i bardzo się cieszę z faktu, że moja praca zyskała taką aprobatę:











I gotowa do wyjścia :-)

19 komentarzy:

  1. Bardzo wdzięczna modelka.
    Bluzeczka z innym kołnierzykiem nie byłaby taka śliczna;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uważam że ładniejszy jest ten kołnierzyk od tych tradycyjnych. Dziękuje

      Usuń
  2. Rewelacyjna! kołnierzyk jest uroczy i nadaje tej bluzce całego uroku :) wielkie buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeuroczy kołnierzyk:] Modelka prezentuje się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna ta bluzeczka i zgodzę się z Panią że takich bluzeczek wizytowych to jak na lekarstwo pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za opinię, czuje się zaszczycona takimi komentarzami

      Usuń
  5. I mała modelka ma pewność, że nikt inny takiej bluzeczki nie posiada. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna, ale dzięki modelce jest fantastyczna! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wolę zdjecia na człowieku bo rzeczy inaczej lezą. Dzięki Bart

      Usuń
  7. bardzo ładnie wyszła... kołnierzyk faktycznie przykuwa uwagę... powinnaś brać zamówienia od klas pierwszoklasistów na mundurki... białe bluzeczki, granatowe spódniczki... ;) ostatnie zdjęcie the best!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za komentarz- śmiem twierdzić ze zdjęcia nie oddają uroku tej bluzeczki- naprawdę. Nie ma jak widok na żywo:-) a tymi zamówieniami to masz rację tylko muszę poznać więcej pierwszoklasistów :-)

      Usuń
  8. śliczna i klasyczna! ja też najwięcej szyję dla swojej córki i na pewno będę podglądać Twoje prace.Zapraszam też do mnie libeelula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaak, klasyka zawsze w modzie:-) witam Cie serdecznie na moim skromnym blogu i lecę zajrzeć do Ciebie

      Usuń
  9. Bluzeczka jak bluzeczka, ale modelka fantastyczna!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę ze bardziej pozy modelki przypadły do gustu....jestem sama pod wrażeniem jak dzieci potrafią słodko wychodzić na takich zdjęciach pozowanych

      Usuń