piątek, 13 stycznia 2012

Odkopuję się z zaległości

Troche zaniedbałam mój blog...niestety choróbska sie nie wybiera, w dodatku mam problemy wychowawcze ze starszą córką. Nadal dietuję, mam już -3kg i za sobą fazę I. Kilka przepisów spraktykowałam ale cały czas myślę o tym czy chcielibyście czytać przepis bez zdjęć? Aparat nadal nie naprawiony i nie wiem kiedy to bedzie. Przygotowałam tutorial zeby pokazać jak zrobiłam patchworkową kosmetyczke (czuję ze bedzie ich wiecej, bo zrobiłam 3 i sie podobają) a tu klops połowa zdjeć jest ok a połowy nie ma i tutek poszedł na bok. AJ coś ostatnio nic nie jest po mojej myśli.
W tym tygodniu zrobiłam wełnianą sukienkę i przerobiłam starą sukienkę dzieciecą w balową królewnę na zabawę choinkową w przedszkolu. Zdjęcia pokażę innym razem bo chcę zrobić to na małej modelce. Z efektu jestem bardzo zadowolona.
W kolejnych planach: ukończenie letniej sukienki koleżanki i uszycie dla niej nowej na Wielkanoc. Dla siebie chciałam uszyć płaszczyk-kurtkę i zacząć kołderkę dla pewnej 6 latki na jej 6 urodziny. Ale czy ja dam rade sie wyrobić w czasie? Ambitnie zaczynam rok, ciekawe jak to zrealizuję.
Dziś dodałam do obserwowanych blogów Uryke która nie raz już podglądałam i ciągle mnie zadziwia. Chciałabym tak modelowac i kontruować ubrania jak Ona. To bedzie mój cel niebawem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz