niedziela, 27 maja 2012

sukienka w kwiaty na specjalną okazję

Skoro jesteśmy przy temacie DNIA MATKI to zdradzę Wam co sobie uszyłam na akademię mojej córki w przedszkolu. Akademia z okazji DNIA MATKI będzie jutro więc już w piątek, przed weekendem wzięłam się za wykrój. Muszę Was uczulić na ten burdowy wykrój, bo jest źle wymodelowany i kobiety z obfitym biustem mogą mieć problem z dopasowaniem, bo nie ma zaszewki bocznej. Trochę mnie wymęczyła ta kiecka właśnie przez te błędy konstrukcyjne. Bałam się zmarnować materiał (batyst) zakupiony on line, bo tak bardzo mi się podoba, że w głowie kłębiło mi się milion negatywnych myśli w kierunku wydawnictwa burdy. Już chciałam im w złości napisać kilka słów, bo to nie pierwszy raz ja miałam problem z ich wykrojem.

Sukienka z burdy 2/2011 model 101 (pozwoliłam sobie wkleić zdjęcie z osinki )



Po pierwszej przymiarce cieszyłam się że zmieściłam biust w rozmiarze 42, ale moja radość trwała krótko gdy zobaczyłam że dekolt jest spory- dużo większy niż na zdjęciu poglądowym i nawet jak na ten krój dosyć szeroki- widać by mi było ramiączka stanika rozsuwają dekolt mocno na ramiona. Nie czułabym się w niej dobrze i ciągle bym to poprawiała. Musiałam mocno, bo 2,5cm zebrać w ramionach, co spowodowało, że sukienka się uniosła. Jak się uniosła to zaszewki pod biustem znalazły się w innym miejscu i już biust tak w kiecce nie leżał. Do poprawy miałam cały dekolt który był nad biustem za szeroki o 2 cm.
Próbowałam zebrać to na szwach ramiennych, ale nie zdało egzaminu, wciąż deko odstawał. Postanowiłam zrobić pionowe cięcia przez biust by w lini dekoltu wsunąć w szew naddatek materiału. Zmienił się w ten sposób lekko fason sukienki, bowiem dekolt stał się inny i na ramionach inaczej leżała. dół sukienki skróciłam o prawie 10 cm i zamiast marszczenia zrobiłam sobie szerokie fałdy. Zmieniłam także zapięcie boczne na tylne, wolę w sukienkach mieć suwak z tyłu. Gdy po poprawkach w końcu ja przymierzyłam byłam zadowolona, głównie z tego, że uratowałam materiał.

1. pod spodem jest podszewka i tak mi się szwy wew i zew ułożyły do zdjecia nierówno :-) ale widać cięcie pionowe


2. tu widać jak zmieniła sie linia dekoltu




A tu cała sesja zdjęciowa, jaką zafundował mi mój mąż:








Początkowo bałam się, że będę w niej niekorzystnie wyglądać - w tym fasonie - ale moje oczekiwania co do tej sukienki zupełnie się zmieniły. Postanowiłam wykorzystać jeszcze fason gorsu i modyfikować dolną część. W tej sukience dolne marszczenie zamieniłam na zakładki bo tak bynajmniej nie mam za dużo falban na moich szerokich bioderkach. Niebawem pokażę inną sukienkę, już skrojoną, czekającą na zmianę nici z białej na .... ups nie powiem, pokażę w tym tygodniu to będziecie wiedzieli.
No i jak nie jest zbyt ekstrawagancka na akademię w przedszkolu?

32 komentarze:

  1. Wyglądasz świetnie! Poradziłaś sobie z tym problematycznym wykrojem - wieeelkie brawa dla Ciebie :-* Sukienka jest prześliczna i bardzo dobrze leży podkreślając atuty kobiecości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, ze nie wyglądam w niej grubawo hehe

      Usuń
  2. Wyglądasz super!!! Inne matki będą zazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczymy jutro czy pozazdroszczą, a nawet jesli to chyba nikt o tym nie powie

      Usuń
  3. No gratulacje poprawek, rzeczywiście dekolt jest bardzo duży, znacznie większy niż na zdjęciu. Ale wyszła Ci śliczna ta sukienka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zauważyłam, że w burdzie dekolty są zwykle takie duże właśnie

      Usuń
  4. Świetna, nawet ładniejsza od tej z modelki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fiu, fiu, no pięknie się prezentowałaś na Dzień Matki. Bardzo ładna sukienka, świetny materiał! Super szyjesz!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy super szyję....staram sie aby było jak najlepiej, jak najbliżej ideału, jak towar z wyższej półki...ale nie zawsze mi wychodzi tak jak zakładam. Dziękuję zatem za słowa pochwały

      Usuń
  6. Bardzo ładny materiał, sukienka bardzo fajna, a Ty prezentujesz się w niej naprawdę ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, Melu...

    Bo szerokość i głębokość dekoltu to się sprawdza przed skrojeniem...

    Pozwolę sobie wkleić link do mojego bloga - zobacz, co ja obmierzam, zanim złapię za nożyczki...

    http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/2012/03/czas-sie-sprezyc.html

    A sukienka śliczna, ładnie ja uratowałaś - ba, wcale tego ratowania nie widać! Wcale nie jest ekstrawagancka - wyglądasz w niej młodo i świeżo, a to same atuty!

    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje Aniu za słowa uznania. Masz racje sprawdza się wykrój przed skrojeniem i ja tak zrobiłam a mimo to nie wyszło...widać musiałam źle to zrobić. Za to teraz jestem mądrzejsza o te poprawki.

      Usuń
  8. Cudna sukienka i śliczny materiał. Leży po prostu iddealnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że tak mnie widzisz, bo ja widzę siebie bardziej krytycznie

      Usuń
  9. Piękna mama i córusia. Sukienka majowa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepięknie wyglądasz w tej sukience letniej!!!
    Problemy w trakcie szycia to rzecz normalna więc tym się wcale nie przejmuj, grunt że wiesz jak je objeść lub pokonać :))))
    Myślę, że sukienka jak najbardziej nadaje się na wyjście do przedszkola ... zresztą zapytaj swoją "przedszkolaczkę" ona będzie najlepiej wiedziała hihihi
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przedszkolaczek powiedział : "piękna sukienka mamusiu"

      Usuń
  11. śliczna sukienka, super w niej wyglądasz, może masz ochotę na wymiankę u mnie/

    OdpowiedzUsuń
  12. urocza sukienka, kwiecisty materiał i ten fason cudownie ze sobą współgrają

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, te marszczenia w pasie to za 10 kilo. Nazywasz się krawcową, to powinnas o tym wiedziec.

    OdpowiedzUsuń
  14. o mamo ;) jestem chora na taka sukienke ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna sukienka, dobrze leży i ten materiał, fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie ci wyszła ta sukienka.
    a nie mogłaś dodać tego postu dzień wcześniej :) , bo kroiłam już ten model i pewnie podobnie jak ty bedę miała z nią problem :( aż się boje jej kończyć :( narazie pozszywałam zaszewki, a dalej czeka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy ma inną figurę Jolu, przymierz zobaczysz jak będzie leżała na Tobie....teraz tymbardziej to zrób kiedy wiesz jakie miałam z nią szycie. OOOOO i juz bardzo ciekawa jestem Twojej relacji

      Usuń
  17. Materiał piękny też bym sobie go nie odmówiła :-) co do dekoltu z wykrojów burdy to oni tak mają, rysują je na Niemki, a one są bardziej rozbudowane w ramionach, dla tego na nich dekolt nie jest taki niski, dla tego dobrze wziąć więcej zapasu przy podkroju i lepiej później podkroić dopasowując do swoich wymiarów. Ogólnie sukienka ładnie się prezentuje na tobie i ty w niej :-)

    pozdrawiam ewanka :-)

    OdpowiedzUsuń